czwartek, 27 czerwca 2013

Porządki

Skończyłam dłubać kocyk na szydełku!
Nie będę już pisać, że wyszedł "krzywy". Ale napiszę tym razem, że wzorek ma koślawy! :-)
Jest duży i ciężki. Świetnie się pod nim śpi (sprawdzałam już kilka razy w trakcie robótkowania!)  bo tak elegancko otula tym ciężarem...
Ma 140 cm na 200 cm. A przynajmniej przed praniem takie miał wymiary....  Jaki wyjdzie z pralki? Tego jeszcze nie wiem.  Ale na wszelki wypadek zdjęcia również porobiłam przed praniem!








Uszyłam też torebeczkę dla córki. Według jej pomysłu i doboru szmatek.
Uszyta jest z ekozamszu. Dwie kieszonki z recyclingu.  Jest duża i pojemna - 46 na 46 cm.





I dla rozweselenia: kolejna sesja fotograficzna!
Tym razem udało mi się pieski zając czymś innym i spokojnie przystąpiłam do fotografowania...
Ale cóż! Swój do swego ciągnie...



Buziaki!!!






12 komentarzy:

  1. Aniu! kocyk jest cudowny! taki kocyk to moje marzenie na kiedyś kiedyś gdy już jakiś cudotwórca nauczy mnie robić na drutach lub szydełku! na razie czekam na heksagony i z nich będę dłubać kocyk. Duża i pojemna torba prosto od Mamy to chyba najfajniejsza rzecz dla Córki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gigantyczny koc! Dla mnie szydełko to magia, a tym bardziej takich rozmiarów. Jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. To muszę Was kiedyś zaprosić na szybki kursik szydełkowania. Koniecznie!!!! :-)
    Dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebka jest świetna :)
    Widać, że córa ma wyczucie :D Po Mamusi pewnie ;)

    A koc... Cuuuuuudo... Moim marzeniem jest kiedyś się pod takim schować i leniuchować ;> Oczywiście pod własnoręcznie zrobionym - a że moje "zdolności" szydełkowo drutowe są nikłe to chyba koc pozostanie na dłuuuugo marzeniem ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocyk fantastyczny!!! ... i kto wie ...może szczególnie odpowiedni na lipcowe chłody ;)))... bo tak ostatnio lipiec nas zaskakuje
    Torebusia z kotami ;) ... słodka

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocyk całkiem słusznych rozmiarów...i nie ważne, że koślawy wzorek bo właśnie to nadaje mu charakteru...super.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aleś się nadłubała!!!!! Podziwiam! A torebka słodziutka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Imponujący kocyk:)Podziwiam.Torebeczka śliczna♥

    OdpowiedzUsuń
  9. łał, ale namachałaś się szydełkiem :00
    śliczny wzorek
    torebka pomysłowa, a koci przesłodkie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak długo dziergałaś ten kocyk ?, przecież to tyle roboty.... podziwiam. Torebeczki super! Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale tu pięknie i kolorowo u Ciebie:) Tyle fajnych różności, że aż miło popatrzeć:)) W wolnej chwili zapraszam do mnie:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyk bardzo mi się podoba, taki retro jak z wiejskiej chałupy sprzed lat :-) Uwielbiam taki styl. Mam nadzieję, że po praniu zachowa swoje wymiary :-)
    Torba z kocim akcentem miodzio! I ten ogonek w tle :-) Pozdrowienia Aniu i dużo głasków dla Waszych miauczących i szczekających :-)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.