Skończyłam dłubać kocyk na szydełku!
Nie będę już pisać, że wyszedł "krzywy". Ale napiszę tym razem, że wzorek ma koślawy! :-)
Jest duży i ciężki. Świetnie się pod nim śpi (sprawdzałam już kilka razy w trakcie robótkowania!) bo tak elegancko otula tym ciężarem...
Ma 140 cm na 200 cm. A przynajmniej przed praniem takie miał wymiary.... Jaki wyjdzie z pralki? Tego jeszcze nie wiem. Ale na wszelki wypadek zdjęcia również porobiłam przed praniem!
Uszyłam też torebeczkę dla córki. Według jej pomysłu i doboru szmatek.
Uszyta jest z ekozamszu. Dwie kieszonki z recyclingu. Jest duża i pojemna - 46 na 46 cm.
I dla rozweselenia: kolejna sesja fotograficzna!
Tym razem udało mi się pieski zając czymś innym i spokojnie przystąpiłam do fotografowania...
Ale cóż! Swój do swego ciągnie...
Buziaki!!!
Aniu! kocyk jest cudowny! taki kocyk to moje marzenie na kiedyś kiedyś gdy już jakiś cudotwórca nauczy mnie robić na drutach lub szydełku! na razie czekam na heksagony i z nich będę dłubać kocyk. Duża i pojemna torba prosto od Mamy to chyba najfajniejsza rzecz dla Córki :)
OdpowiedzUsuńGigantyczny koc! Dla mnie szydełko to magia, a tym bardziej takich rozmiarów. Jest śliczny!
OdpowiedzUsuńTo muszę Was kiedyś zaprosić na szybki kursik szydełkowania. Koniecznie!!!! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Torebka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńWidać, że córa ma wyczucie :D Po Mamusi pewnie ;)
A koc... Cuuuuuudo... Moim marzeniem jest kiedyś się pod takim schować i leniuchować ;> Oczywiście pod własnoręcznie zrobionym - a że moje "zdolności" szydełkowo drutowe są nikłe to chyba koc pozostanie na dłuuuugo marzeniem ...
Kocyk fantastyczny!!! ... i kto wie ...może szczególnie odpowiedni na lipcowe chłody ;)))... bo tak ostatnio lipiec nas zaskakuje
OdpowiedzUsuńTorebusia z kotami ;) ... słodka
Kocyk całkiem słusznych rozmiarów...i nie ważne, że koślawy wzorek bo właśnie to nadaje mu charakteru...super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleś się nadłubała!!!!! Podziwiam! A torebka słodziutka :)
OdpowiedzUsuńImponujący kocyk:)Podziwiam.Torebeczka śliczna♥
OdpowiedzUsuńłał, ale namachałaś się szydełkiem :00
OdpowiedzUsuńśliczny wzorek
torebka pomysłowa, a koci przesłodkie :))
Jak długo dziergałaś ten kocyk ?, przecież to tyle roboty.... podziwiam. Torebeczki super! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle tu pięknie i kolorowo u Ciebie:) Tyle fajnych różności, że aż miło popatrzeć:)) W wolnej chwili zapraszam do mnie:))
OdpowiedzUsuńKocyk bardzo mi się podoba, taki retro jak z wiejskiej chałupy sprzed lat :-) Uwielbiam taki styl. Mam nadzieję, że po praniu zachowa swoje wymiary :-)
OdpowiedzUsuńTorba z kocim akcentem miodzio! I ten ogonek w tle :-) Pozdrowienia Aniu i dużo głasków dla Waszych miauczących i szczekających :-)