Uszyte z resztek, wypełnione ociepliną i grubą bawełnianą flanelką a spodnie strony - te odpowiedzialne za izolowanie temperatury - z zielonego sztruksu.
Ot, takie małe cosie.
A tak uczę maluchy ważnej dziedziny życia kota: łażenia po drzewach! :-)
Pozdrawiam jesiennie!!!!
Świetne kuchenne dodatki, Aniu! Bardzo podoba mi się odcień tego zielonego sztruksu...rewelacja.
OdpowiedzUsuńKociaczki są takie urocze,że napatrzeć się nie mogę:) Dobra z Ciebie "mama",Aniu. Taka co nie tylko nakarmi i utuli do snu,ale również nauczy podstaw kociej egzystencji:)
Pozdrawiam ciepło!!!
Hi, hi, hi! Ciekawa jestem, jak nam pójdą pierwsze kocie łowy?! Myszki lubię, ale nie aż tak, żebym w zębach je nosiła.... ;-) Buziaki!
Usuńcudne kocurki ! komplecik kuchenny bardzo udany, niby nic a taki pożyteczny :)
OdpowiedzUsuńsuper kuchenny komplecik..dobry pomysl na zagospodarowanie resztek...a Twoje koty sa zabawne no i wyedukowane ..ihihhi podoba mi sie to Twoje zaangazowanie w ich edukacje.)
OdpowiedzUsuńAniu pienne rękawice! i cały komplet! moje zostały w domu i teraz już 4 miesiąc się zbieram żeby coś tutaj kupić i zawsze mi szkoda, bo sama bym sobie uszyła przecież :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSuper kuchenny komplecik zrobiłaś Ania.A kolorki dałaś prześliczne do tego sztruksu,Rewelacyjny zestaw.
OdpowiedzUsuńFajne "cosie":) są takie ciepłe, nie tylko z uwagi na dużą ilość ociepliny!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw kuchenny;)
OdpowiedzUsuńWłasnie takie kolorowe kompleciki sprawiają,że w kuchni jest radośnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Kolorki fantastyczne!!! Śliczne cosie!!!
OdpowiedzUsuńKotki słodkie:)
Małe, ale przydatne, a na dodatek jeszcze miłe dla oka :-). Kociaki przecudne.Pozdrowienia ze stryszku.
OdpowiedzUsuńFajowe, świetne kolory i super połączenie resztek. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńKolorki cudowne !!
OdpowiedzUsuńAniu śliczne są Twoje koteczki,
a zagrychę to same przyniosą ;)))
Bardzo ładny , kolorowy komplecik uszyłaś do kuchni. !
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Właśnie takich kolorów nam teraz trzeba, żeby nie popaść w jesienne smuteczki :-) Maluch na drzewku ma taki szelmowski błysk w oku :-)
OdpowiedzUsuń