czwartek, 26 września 2013

Jesienna zupa grzybowa...

Bardzo absorbują mnie małe kotki. Zakończyliśmy już ich leczenie. Ale bardzo trudno jest mi się z nimi rozstać więc właściwie, przyznaję się bez bicia, nie szukam im domu!

I tylko tak na prędce uszyłam jedną podkładkę, mug rug, z jesiennymi motywami.




Do jej uszycia wykorzystałam jesienny zestaw (zeszłoroczny!) z Robin's Patchwork oraz muchomorki z tego samego sklepu. Małe skrytki uszyłam z pomarańczowych skrawków, których całe pudła chomikuję...

A na grzyby niestety w tym roku nie miałam zbyt dużo czasu. No i ciągle nie trafiałam na grzybne okresy. Tak więc niewiele mam nasuszonych. Ale na święta wystarczy.
Do miłego!

11 komentarzy:

  1. ale piękna jesienna i te dynie;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkładka bardzo ładna, materiały śliczne, szczególnie te jasnez ptaszkami i dynią !!!
    Chwalę mimo, że ja bardzo, ale to bardzo nie lubię jesieni.
    Pozdrawiam więc, na przekór "listopadowi" za oknem - słonecznie i ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, Aniu, dopadło Cię i nie wiadomo, czy w ogóle będziesz chciała rozstać się z maluchami :-) Najważniejsze, że leczenie zakończone. Takie małe szkraby szybko potrafią skraść serducho ;-)
    Jesienna podkładka śliczna, taka grzybkowa :-) A my dziś marynujemy grzybki. Pozdrowienia cieplutkie Aneczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory jesienne ale lamówka zdecydowanie w letnim klimacie :)))) Bardzo ładna podkładka, z pewnością ozdobi i ociepli wnętrze.
    W ogóle to piękne rzeczy tworzysz :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczna, jesienna podkladka..skoro kotki zostaja uszyj im z resztek szmatek kojec do spania..pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna podkładka! Bardzo mi się podobają tkaninki, z których ją uszyłaś, pikowanie i kolorystyka. Mimo iż jesieni wraz z jej pogodą nie trawię, to jej kolory uwielbiam:)
    Takie małe kociaczki to potrafią skraść całe serducho!!!
    Pozdrawiam cieplutko i ściskam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kolory, wzory pełna jesień w całej swej okazałości brawo

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak oglądam Twoją podkładkę, to mam ochotę też spróbować, ale ja nie potrafię tak ładnie pikować.. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, slicznie jesiennie u ciebie (to takie podkladki pod zupe dyniowo-muchomorowa ;). Ja bylam raz w tym roku z mama na grzybach i trafila sie nam cala polanka prawdziwkow (niestety, do Polski na grzyby nie mam jak jechac w 'swoje' lasy, a tak samej po tutejszych to mi sie nie usmiecha chodzic).

    OdpowiedzUsuń
  10. Wpisujesz się Aniu idealnie w aurę:) piękną kolorową jesień:) Asia prawdziwki zbierała a ja skromnie czarne łebki:) do zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna kompozycja, jesienna, ciepła. Wow :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.