niedziela, 18 marca 2012

Coś na szybko!

Na prezent!
Dla poważnego pana!
Na już!

A tu w szafie same szmatki dziewczęce, dziecięce, damskie, kuchenne...
Ale moje osobiste chomikowanie w końcu na coś się przydało! Z czeluści wygrzebane skrawki tkanin koszulowych. Uwielbiam krateczki!!!  Do tego kawałeczki innych.
I tak oto dzisiaj  powstała prezentowa poducha!








Uwielbiam też kwadracikowe patchworki. Mają w sobie wiele uroku. I ku pamięci, żeby następnym razem szyło mi się szybciej i lżej: przy kwadracikach zapasy szwów najlepiej jest rozprasowywać na OBIE strony.




PS dzisiaj! 19 marca 2012 roku: 
I przeglądając dzisiaj koleżankowe blogi dopatrzyłam się, że popełniłam przestępstwo. Plagiatowe!!!! 
Mam nadzieję, że Kamila mi to wybaczy. Widocznie  zbyt mi się spodobały jej poduchy... 
Oficjalnie tu przepraszam Kamilę i oświadczam, że  ta moja poducha poszła jeszcze wczoraj na urodziny i nie jest przeze mnie wykorzystywana do celów handlowych!!! 
A tu przecudne podusie mojej inspiratorki http://patchworknadstawem.blogspot.com/2012/01/po-powrocie.html . 

12 komentarzy:

  1. Jest przepiękna! Mnie bardzo się podobają takie "recyklingowe" rzeczy - mają całkiem inny urok niż te z tkanin patchworkowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Super poduszka, bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra rada z zaprasowywaniem szwów, może kiedyś się skuszę na kwadraciki, chociaż wolę patchwork improwizacyno-spontaniczny, nie trzeba się spianać, że szwy się nie zejdą:) Poducha piękna, bardzo męska, chomikowanie materiałów zawsze się przydaje, tylko szafa nie chce się powiększać:) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialna! I rzeczywiście świetnie udało ci się uzyskać męski charakter. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, ja też uwielbiam kwadraciki i za każdym razem jak szyję jakieś dziwadła zastanawiam się po co?! Przecież najpiękniejsze są kwadraciki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja strzelam focha!!! Wszem i wobec! No nie dajmy się zwariować Aniu - chciałabym posiadać patent na kwadrat, ale niestety nie posiadam! Żadnego plagiatu nie popełniłaś! (Jak już mam wybierać, to poproszę patent na koło - z koła większą kasę można wyciągnąć ;)))
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Ci w takim razie przyznaję ten patent! Na kółko! Hi, hi, hi!

      Usuń
  7. śliczna podusia! Baaardzo mi sie podoba! Mimo iż sama nic z kratek jeszcze nie szyłam to jednak mam takie ciche marzenie: narzuta z kwadratów kraciastych:) taka typowo pionierska:)))
    Wracając do podusi to jest naprawdę śliczna! Kolorki skomponowałas superowo! 100% męska podusia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się też właśnie marzy taka chłopięca narzuta z kwadratów i kratek...
      Ale zanim ja takie wielgachne coś uszyję, to miną lata świetlne... ;-)

      Usuń
  8. cudna! też nie pomyślałabym, że te zwykłe, kwadraciki mogą być takie urokliwe... wszak można je zrobić w każdej gamie kolorystycznej....

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba, zainspirowałaś mnie do porwania (czyli uprowadzenia kilku mężowskich koszul w niebieskościach, oczyma duszy narzutę w nich widzę...mam nadzieję, ze mój Mąż też ją zobaczy ;)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę męska poducha:) fajnie wyglądają te materiały obok siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.