czwartek, 13 października 2011

Maleństwa?

Ależ skąd!!!

Mam ostatnio kłopot z rozmiarami... Hmmmm.....
Szyłam podkładki do kawy. Taki mały komplecik, cztery sztuki. W trakcie szycia zdecydowałam jednak, że będą to podkładki kawowo-deserowe. A na finał stwierdzam, że i dobry obiad by się na nich zmieścił!
No trudno...Musi już zostać tak.







I "malusia" kosmetyczka dla córki. 
Oczywiście jak zaczęłam zszywać skrawki, i dokładać , i dokładać... to wyszła kosmetyczka dla Guliwera Olbrzyma! 
Córce się podoba i twierdzi, że jest bardzo pakowna. 
Hi, hi, hi! 
Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie dla mnie era szycia wymiarowego! 




15 komentarzy:

  1. Oj tam, oj tam! Takie widocznie miały być, bo wyglądają prześlicznie. A pikowanie to Ci wychodzi przefantastycznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja też zachwycam sie Twoim pikowaniem!!! Cudowne!!! Podkładki sa przepiękne!!! A i kosmetyczka w niczym im nie ustępuje! Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko piękne i na wymiar! Pikowanie podziwiam razem z Dziewczynami. Mam nadzieję, że wkrótce i mnie nauczysz;)29.10 blisko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne podkładki. Kosmetyczka też. Pięknie dobierasz kolory i pięknie pikujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Echhhhh-tylko powzdychać mogę.Z zazdrości oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaraz zaraz... jak to było??? ...od przybytku głowa nie boli?! Gorzej jak jest w drugą mańkę - szyjesz żeby zmieścić obiad, a kawa nie wchodzi :))) Buziaki Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podkładki i kosmetyczka piękne! My również podziwiamy mistrzowskie pikowanie! Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne podkładki, wszystko mi się w nich podoba : kolorystyka, układ, pikowanie.
    Kosmetyczka ? super że taka duża ile tam różności się zmieści:) Serdeczności Aniu

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, kosmetyczka musi być duża, bo przecież tyle pierdółek trzeba tam wcisnąć :-) Szkoda, że mojej mama nie szyje ;-) Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. wyszło bardzo ładnie:) ja też mam problem z rozmiarami:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne! Od razu skojarzyły mi się z moim ulubionym cappuccino:):) Wyglądają pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu zawsze podziwiałam i podziwiać będe....

    ...u mnie na blogu ogłosiłam akcje
    chodzi o to by wysłać własnoręcznie zrobiony drobiazg dla śmiertelnie chorego artysty....
    .....jeśli mozesz...nie to że cie zmuszam ...skopjuj prosze mój post wraz ze zdjeciem do siebie na blog...adres do wysyłki mailem podsyłam.... dzieki

    OdpowiedzUsuń
  13. no i pięknie wyszły podkładki takie eleganckie bravo :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu i podkładki cudne, w przepięknych kolorach i kosmetyczka- super!!

    OdpowiedzUsuń
  15. zainspirowana tymi cudnymi podkładkami zrobiłam swoje : http://koralikikitty.blogspot.com/2011/10/urodzinowe-podkadki-sniadaniowo.html ale gdzie mi tam do takiej perfekcji jak te tutaj prezentowane :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.