Na razie zaczęłam przeglądać swoje szafy w pracowni. I dzięki temu udało mi się skończyć rozpoczętą latem podusię... Oto ona: "Słodkich snów, Bobasku..." !
Poduszka ta trafi do galerii. Nie mam co z nią zrobić. ;-) Ale to dopiero po świętach. Na spokojnie.
Uszyłam też jeszcze jedną zakładkę.
A jutro? Jutro już chyba złożę Wam życzenia i w końcu zajmę się świętami....
śliczna podusia, słodziutka:) I zakładka piekna! Super ten kociak na zakładce:)
OdpowiedzUsuńpodusia jest słodka, świetna dla małego słodkiego bobaska! :D a Twoje zakładki aż zachęcają do czytania, tylko czemu ja zawsze zaznaczam w książce byle czym? chyba z lenistwa bo mam stos zakładek a nigdy mi się nie chce ich szukać ;)
OdpowiedzUsuńFajne te zakładeczki robisz. Pewnie dziubania sporo przy tym. I sekretna kieszoneczka super ;))
OdpowiedzUsuń