sobota, 19 lutego 2011

Nauka nie poszła w las!

A przynajmniej mam taką nadzieję!
Makatka uszyta techniką bargello. To dopiero moja pierwsza rzecz tak uszyta, ale już wiem, że to jest to!
Oczywiście nie obyło się bez prucia i poprawiania.
Ale i tak już wisi na ścianie!







19 komentarzy:

  1. Pięknie!!! Rzeczywiście nauka nie poszła w las!
    Super Ci wyszło!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo swietne efekty nauki :) Musze sie dowiedziec czegos o tej metodzie , bo bardzo mi sie takie wzory podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No napewno nauka nie poszła w las :)
    Pięknie :]

    OdpowiedzUsuń
  4. super wyszło.Zdolna uczennica:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam ochotę na tą technikę.
    Świetnie wyszła i cudne kolorki .

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwszy raz słysze o tej technice
    domyślam się że polega na przeszyciu lekko przesuniętych kwadratów
    a ile kosztowały warsztaty ?
    może warto pojechać do Wrocławia
    twój post uświadomił mi jak ja niewiele wiem o patchworku

    OdpowiedzUsuń
  7. Całe życie się uczymy... ;-)
    Aga - te warsztaty były bezpłatne - wybrano nas z konkursu.
    Ale jednocześnie trwały Otwarte warsztaty na których można było się nauczyć podstaw patchworkowania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło super - jak dobrze widzę to pozszywałaś różnej szerokości pasy razem, potem pocięłś na różnej szerokości pasy w drugą stronę i pozszywałaś przesunięte ;/
    Muszę spróbować - efekt jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak Greeneddie - tak się to szyje. Niesamowite efekty mogą z tego wyjść...

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo mi się podoba ten wzór czy sposób szycia patchworków. Bargello wygląda ślicznie nie tylko w hafcie ale również z materiału :) super!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Daleka droga przede mną ;) Pozdrawiam Cię Aniu i z niecierpliwością czekam na kolejne "paczorki"

    OdpowiedzUsuń
  12. Napracowałaś się, ale efekt piękny! A warsztatów zazdrościmy, słyszałyśmy wiele dobrego! Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wspaniałe dzieło!!! Rewelacyjnie sie prezentuje! Może też bym sobie cos takiego sprawiła na ścianę? Robi niesamowite wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, ta makatka jest po prostu rewelacyjna - świetnie dobrane kolory i wzór, no po prostu piękności :):)

    OdpowiedzUsuń
  15. szkoda ze wcześniej nie wiedziałam o konkursie.
    napisz mi prosze gdzie to sprawdzać .
    może w ciągu roku zorganizuja cos podobnego.
    moze się załapie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Agajaw - to było na stronach Strimy. Mają dopiero chyba za rok zorganizować drugą edycję... :-( Niestety...
    Ale może i inne firmy by się za takie "cuda" wzięły?

    OdpowiedzUsuń
  17. No, doooobra uczennica, doooobra ;D A za rok pokażę Ci, Aniu, jak jeszcze inaczej można uszyć "Bargello" ;) W ogóle to z niecierpliwością czekam na co najmniej podobny efekt pracy naszej drugiej Ani, nazwanej już na warsztatach 'Bargello', która to -zakochawszy się w tej technice od pierwszego wejrzenia- wyjechała z warsztatów z bargellową podkładką pod talerz ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. No, zatkłao mnie! Efekt rewelacyjny! Nie na darmo ten wyjazd... ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. wygląda wspaniale, podoba mi się dobór kolorów, rozmieszczenie i linia zmian. Ekstra!!!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.