sobota, 29 grudnia 2012

Pieskie szycie! ;-)

Nasz mopsik jest już stary...       
Ciężko mu chodzić, bolą go stawy. Marźnie.

Dzięki Kamili uszyłam mu kubraczki!
Pomagała mi córka. I bardzo mnie dopingowała, bo przecież pieskowi zimno!

Oto płaszcz wyjściowy!
Bardzo elegancki. Uszyty z wysokogatunkowej wełny,
w najmodniejszy w tym sezonie wzór  kratki. Zapinany dwurzędowo.
Tadaaam!!!




Jak widać model nie jest zachwycony i w ogóle nie współpracował z fotografem. Ale za to jest mu cieplej!

A teraz, uwaga!!!
Na prośbę córki, prawowitej właścicielki mopsa, uszyłam.... piżamkę!
Z polaru.
Ponieważ w nocy nie ogrzewamy domu, to piesek również marźnie.
Pomysł aplikacji i wykonanie - córka!
Sama rysowała, prasowała, naklejała itp. itd.
I żeby nie było - córcia nie jest malutka! ;-) Po prostu nie szyje, woli czasem mamie coś podrzucić, ewentualnie wesprzeć duchowo!  









9 komentarzy:

  1. Kubraczek z pingwinem jest debeściarski!!! Mopsik wygląda jak król wybiegu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smieszniutki jest mopsik w pizamce! Na pewno bedzie mu cieplej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super- pierwszy kubraczek praktyczny i elegancki, a drugi to wersja super rozweselająca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, ten z pingwinem po prostu genialny. Pierwszy to klasyka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że wykrój się przydał i całuję mopsa w nos :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale odlot :):) Jakbym była psem w ubraniu to pewnie miałabym taką samą minę:) Zawsze mi szkoda psów w kubraczkach,ale jak mus to mus. Ten z pingwinem wygląda świetnie...jak piżama:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, ja też nie lubię ubranych zwierząt. A jeśli ma na dodatek biżuterię na sobie lub inne takie dziwactwa, to aż mnie odrzuca. Ale tu faktycznie już musiałam. Biedak ciągle się trzęsie z zimna. Może to już kłopoty z krążeniem... ?

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.