wtorek, 30 października 2012

Nie do końca rękawiczki

Dla Kamili!
Długie, czarne i ciepłe.
Pofrunęły... Ciekawe, czy spodobają się na żywo?




6 komentarzy:

  1. Fajne nie do końca rękawice wyczarowałaś:) podobają mi się takie, zadają czadu:) ale paluszki by mi zmarzły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi chyba też... Jeszcze nigdy takich nie nosiłam. Za to uwielbiam robić!!! :-)

      Usuń
  2. Mojeż ci one, mojeż!!!!
    Takie jak sobie wymarzyłam! Jutro Pan Wiesiek listonosz przyniesie :))))
    Aniu, jeszcze Ci kiedyś pięknie podziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! A miałam nadzieję, że do jutra ich tutaj nie wytropisz... ;-)

      Jak już przymierzysz to mi dopiero powiesz, czy ładne i dobre! Hi, hi,hi!

      Usuń
  3. Świetne :-))) I na pewno Kamili nie zmarzną już ręce tej zimo-jesieni :-) Buziaki Aniu

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne!!!! Nie ma opcji, aby się nie spodobały!!!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś i piszesz do mnie!
Dziękuję za miłe komentarze.