Dla poważnego pana!
Na już!
A tu w szafie same szmatki dziewczęce, dziecięce, damskie, kuchenne...
Ale moje osobiste chomikowanie w końcu na coś się przydało! Z czeluści wygrzebane skrawki tkanin koszulowych. Uwielbiam krateczki!!! Do tego kawałeczki innych.
I tak oto dzisiaj powstała prezentowa poducha!
Uwielbiam też kwadracikowe patchworki. Mają w sobie wiele uroku. I ku pamięci, żeby następnym razem szyło mi się szybciej i lżej: przy kwadracikach zapasy szwów najlepiej jest rozprasowywać na OBIE strony.
PS dzisiaj! 19 marca 2012 roku:
I przeglądając dzisiaj koleżankowe blogi dopatrzyłam się, że popełniłam przestępstwo. Plagiatowe!!!!
Mam nadzieję, że Kamila mi to wybaczy. Widocznie zbyt mi się spodobały jej poduchy...
Oficjalnie tu przepraszam Kamilę i oświadczam, że ta moja poducha poszła jeszcze wczoraj na urodziny i nie jest przeze mnie wykorzystywana do celów handlowych!!!
A tu przecudne podusie mojej inspiratorki http://patchworknadstawem.blogspot.com/2012/01/po-powrocie.html .
Jest przepiękna! Mnie bardzo się podobają takie "recyklingowe" rzeczy - mają całkiem inny urok niż te z tkanin patchworkowych.
OdpowiedzUsuńWow. Super poduszka, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDobra rada z zaprasowywaniem szwów, może kiedyś się skuszę na kwadraciki, chociaż wolę patchwork improwizacyno-spontaniczny, nie trzeba się spianać, że szwy się nie zejdą:) Poducha piękna, bardzo męska, chomikowanie materiałów zawsze się przydaje, tylko szafa nie chce się powiększać:) :)
OdpowiedzUsuńGenialna! I rzeczywiście świetnie udało ci się uzyskać męski charakter. Brawo!
OdpowiedzUsuńOch, ja też uwielbiam kwadraciki i za każdym razem jak szyję jakieś dziwadła zastanawiam się po co?! Przecież najpiękniejsze są kwadraciki!
OdpowiedzUsuńJa strzelam focha!!! Wszem i wobec! No nie dajmy się zwariować Aniu - chciałabym posiadać patent na kwadrat, ale niestety nie posiadam! Żadnego plagiatu nie popełniłaś! (Jak już mam wybierać, to poproszę patent na koło - z koła większą kasę można wyciągnąć ;)))
OdpowiedzUsuńBuziak!
To ja Ci w takim razie przyznaję ten patent! Na kółko! Hi, hi, hi!
Usuńśliczna podusia! Baaardzo mi sie podoba! Mimo iż sama nic z kratek jeszcze nie szyłam to jednak mam takie ciche marzenie: narzuta z kwadratów kraciastych:) taka typowo pionierska:)))
OdpowiedzUsuńWracając do podusi to jest naprawdę śliczna! Kolorki skomponowałas superowo! 100% męska podusia:)
Mi się też właśnie marzy taka chłopięca narzuta z kwadratów i kratek...
UsuńAle zanim ja takie wielgachne coś uszyję, to miną lata świetlne... ;-)
cudna! też nie pomyślałabym, że te zwykłe, kwadraciki mogą być takie urokliwe... wszak można je zrobić w każdej gamie kolorystycznej....
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, zainspirowałaś mnie do porwania (czyli uprowadzenia kilku mężowskich koszul w niebieskościach, oczyma duszy narzutę w nich widzę...mam nadzieję, ze mój Mąż też ją zobaczy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
Naprawdę męska poducha:) fajnie wyglądają te materiały obok siebie:)
OdpowiedzUsuń